Od Czarnkowskich do Swinarskich
290 lat temu, 17 stycznia 1732 roku na świat przyszedł Stanisław Antoni Poniatowski. Do historii przeszedł on jako Stanisław August, ostatni król Polski. Wśród historyków jego rządy budzą kontrowersje. Jedni widzą w nim zdrajcę, powolne narzędzie w rękach dawnej kochanki, carycy Katarzyny II. Jego obrońcy twierdzą natomiast, że był to wykształcony wedle najlepszych oświeceniowych wzorców reformator, który nie był w stanie powstrzymać postępującego upadku Państwa wobec oporu sił wewnętrznych i zewnętrznych.
Poniżej przedstawiona zostania historia ziem, które były własnością rodziny Czarnkowskich a w których posiadanie weszła rodzina Poniatowskich.
Kwestia dziedziczenia dóbr rodziny Czarnkowskich w drugiej połowie XVII i na początku XVIII wieku jest skomplikowana. W 1656 roku zmarł Kazimierz Franciszek Sędziwój Czarnkowski, ostatni męski przedstawiciel młodszej gałęzi rodziny Czarnkowskich, do której należała większość Czarnkowszczyzny z Czarnkowem, Białą, Trzcianką (wówczas jeszcze wsią) i Człopą. Pozostawił on jedynie małoletnią córkę, Katarzynę Barbarę, oraz liczne długi. Jeszcze przed 1665 rokiem dziewczynka została wydana za mąż za dużo starszego Andrzeja Gembickiego. Katarzyna Barbara, która przed ołtarzem stanęła w wieku około 12 lat, nie była dojrzała do zamążpójścia. Po kilku latach, około 1676 roku, małżeństwo zostało unieważnione przez Kościół. Para nie miała dzieci.
Katarzyna Barbara, która po rozwodzie wstąpiła do klasztoru karmelitanek w Poznaniu jako siostra Magdalena, odstąpiła swoje prawa do Czarnkowszczyzny byłemu mężowi, który sukcesywnie spłacał ciążące na tych dobrach długi.
W 1680 roku Andrzej Gembicki ożenił się z Katarzyną Grzymułtowską, z którą miał dwoje dzieci: Józefa Krzysztofa oraz Helenę. Małżeństwo to również nie trwało długo, gdyż w 1686 roku Gembicki zmarł. Wdowa po nim, Katarzyna, ponownie wyszła za mąż, tym razem za Adama Naramowskiego, z którym miała dwóch synów: Stanisława i Franciszka. Naramowscy nie posiadali praw do posiadania Czarnkowszczyzny, zarządzali nią tylko w imieniu nieletnich dzieci z pierwszego małżeństwa Katarzyny, lecz Adam Naramowski starał się to zmienić. W 1701 roku w tajemniczych okolicznościach otrzymał prawa do spadku po Czarnkowskich od Stanisława Leszczyńskiego, przyszłego króla Polski, który z kolei odkupił je od Tomasza Działyńskiego, kuzyna Katarzyny Barbary Czarnkowskiej.
W początkach XVIII wieku największym posiadaczem ziemskim na terenie Czarnkowszczyzny był zatem Adam Naramowski i jego żona, Katarzyna z Grzymułtowskich. Niewielkie posiadłości na tym terenie posiadał jeszcze Władysław Czarnkowski, który jednak stale przebywał za granicą oraz biskup poznański Andrzej Tarło, po kądzieli spokrewniony z Czarnkowskimi.
W pierwszej dekadzie XVIII wieku pełnoletniość osiągnęły dzieci Andrzeja Gembickiego i Katarzyny z Grzymułtowskich, które zaczęły się domagać od matki i ojczyma wypłacenia należnego im spadku. W rodzinie narastały spory. Rodzeństwo Gembickich wystąpiło nawet do sądu żądając wypłacenia im należnego działu. Spory te przerwała śmierć dzieci Gembickiego. Józef Krzysztof zginął w 1711 roku, natomiast Helena zmarła w 1712 lub 1713 roku. Pozostawiła ona jednak z małżeństwa z Adamem Iwańskim czworo dzieci, z których najstarsza była córka Franciszka.
W 1725 roku zmarł Adam Naramowski, który kontrolował większość dóbr Czarnkowskich. Po jego śmierci rozpoczęły się procesy o podział schedy pomiędzy braćmi Naramowskimi z jednej strony a rodzeństwem Iwańskich reprezentowanych przez Franciszkę i jej męża, Antoniego Szembeka. Spory te nie ograniczały się tylko do sali sądowej. Naramowscy zgodnie z sarmackim zwyczajem zbrojnie najeżdżali dobra Iwańskich, terroryzując kmieci i niszcząc dobytek. Spory te zakończyła dopiero śmierć Naramowskich (Franciszek zmarł wkrótce po ojcu, natomiast Stanisław w 1731 roku). Po ich śmierci na głównego właściciela Czarnkowszczyzny wyrósł Antoni Szembek, który sukcesywnie wykupywał mniejszych właścicieli i młodszych Iwańskich. Prawdopodobnie pod koniec lat 20-tych XVIII wieku wykupił prawa do Czarnkowszczyzny od biskupa Tarły. Również córki zmarłego w 1726 roku Władysława Czarnkowskego zrzekły się swoich praw do ojcowizny. Od początku lat 30-tych Szembek tytułował się „panem na Czarnkowie, Białej, Trzciance, pół Człopy i innych dobrach”.
Antoni Szembek wraz z rodzeństwem Iwańskich dbał o rozwój Czarnkowszczyzny. Nie tylko doprowadził do połączenia rozdzielonych dóbr, ale pilnował, aby były dobrze zagospadorowane. W 1731 roku król August II Sas na prośbę Franciszki i Antoniego Szembeków oraz Marianny z Iwańskich oraz Stanisława Niszczyckich udzielił przywileju lokacyjnego dla miasta Trzcianka, które powstało na miejscu wsi o tej nazwie. Akt lokacji uprawniał do założenia miasta, lecz nie określał dokładnie, kiedy ma ono powstać. Organizacja miasta Trzcianki zajęła kilka lat- pierwsza pieczęć miejska pochodzi z 1738 roku, a burmistrz wzmiankowany jest w 1741 roku.
W 1738 roku Antoni Szembek sprzedał spuściznę po Czarnkowskich Stanisławowi Poniatowskiemu. Stanisław Poniatowski był to człowiek nietuzinkowy, był twórcą potęgi rodziny Poniatowskich. Słynny filozof francuski Wolter tak o nim napisał: „Był to człowiek nadzwyczajnych zalet. Człowiek, który na każdym zakręcie życia i w każdym niebezpiecznym położeniu, gdy inni potrafili wykazać się co najwyżej męstwem, zawsze działał szybko, właściwie i skutecznie”. Urodził się w 1676 roku, w średniozamożnej rodzinie szlacheckiej z Małopolski. Po ukończeniu studiów w Wiedniu zaciągnął się do wojska austriackiego i brał udział w wojnie z Turcją. Wróciwszy do Polski wstąpił na służbę Sapiehów, magnackiego rodu litewskiego. Gdy wybuchła wojna północna stał się jednym z najwierniejszych stronników króla szwedzkiego Karola XII. W czasie bitwy pod Połtawą uratował mu nawet życie. W służbie szwedzkiej ujawnił wiele talentów: uzyskał stopień generała, posłował do Turcji. Po śmierci Karola XII pogodził się z Augustem II i kontynuował karierę w Polsce jako jego stronnik sięgając po najwyższe w kraju urzędy (podskarbi litewski, wojewoda mazowiecki, dowódca gwardii koronnej).
Pomimo stosunkowo niskiego pochodzenia (krążyły nawet plotki, że był on nieślubnym synem hetmana Jana Kazimierza Sapiehy oraz pewnej Żydówki, adoptowanym przez Franciszka Poniatowskiego) wszedł on w najwyższe kręgi polskiej arystokracji. Ożenił się z Konstancją Czartoryską z którą miał czterech synów: Kazimierza, Stanisława Antoniego, Andrzeja (jego synem był książę Józef) i Michała Jerzego.
Stanisław Poniatowski dbał o rozwój zakupionych ziem. W czasie gdy był ich właścicielem Trzcianka okrzepła jako miasto. Pierwsza znana pieczęć miejska Trzcianki pochodzi z roku 1738 i przedstawia ona herb rodowy Poniatowskich – Ciołek. Stanisław Poniatowski niedługo był posiadaczem Czarnkowszczyzny. Zakupione dobra podzielił na klucze i sukcesywnie wyprzedawał. Czarnków z przyległościami sprzedał w 1746 roku Mikołajowi Swinarskiemu z Wybranowa za 293 000 florenów, zaś Trzciankę w 1755 roku Józefowi Lasockiemu.
W Czarnkowie krótki epizod w czasie którego miasto było własnością Poniatowskiego nie pozostawił śladów. Znacznie więcej pamiątek jest po kolejnych właścicielach miasta, Swinarskich. Na terenie miasta są to dworek na ulicy Rybaki oraz klasycystyczna kaplica pod wezwaniem św. Antoniego w kościele pw. Marii Magdaleny. Ze Swinarskimi związane są także nazwy pobliskich wsi Romanowo i Zofiowo: założył je i nazwał na cześć syna i żony Mikołaj Rafał, syn Mikołaja.
Dla Trzcianki, miasta niedawno założonego okres, gdy pozostawało ono własnością Stanisława Poniatowskiego był czasem konsolidacji i rozwoju. Upamiętnione zostało to w herbie miasta, którym został herb rodziny Poniatowskich, Ciołek.
W zbiorowej pamięci Czarnkowian szczególne miejsce zajmuje magnacka rodzina Czarnkowskich. W kościele pw. Marii Magdaleny do dziś możemy oglądać pamiątki ich chwały- spiżową płytę z legendą rodzinną ufundowaną przez Stanisława Sędziwoja, nagrobek Macieja, kasztelana bydgoskiego czy sarkofag Adama Sędziwoja. Warto jednak pamiętać, że Czarnkowscy nie byli jedynymi właścicielami Czarnkowa i w jego historii przewijają się równie ciekawe postaci.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!