Most w Czarnkowie
Jest z nami od 1953 roku, pochodził z bydgoskiego Fordonu, ale co wiemy o nim więcej?
Most w Fordonie oddano do użytku po trzech latach prac budowlanych. Projekt wykonał rządowy radca budowlany prof. Georg Christopher Mehrtens. Był to most kolejowo - drogowy, który składał się z 18 przęseł, z czego 5 znajdujących się nad samą Wisłą miało po 100 metrów, a 13 znajdujących się nad terenami zalewowymi liczyło po 62 metry. W sumie most liczył 1325 metrów długości. Realizacja tak dużego projektu wymagała wielkich nakładów finansowych i logistycznych, jednak prace przebiegały bardzo sprawnie i już w czerwcu 1893 roku wybudowano wszystkie filary, obydwa przyczółki i zamontowano część konstrukcji przęseł. Jeszcze tego samego roku oddano do użytku część kolejową (1 listopada) i drogową (15 listopada). Tym samym w momencie oddania go do użytku most fordoński stał się najdłuższym mostem w Rzeszy Niemieckiej, a trzecim w Europie. Do budowy mostu użyto 9 tysięcy metrów sześciennych betonu, 40 tysięcy metrów sześciennych ochrony kamiennej, 27 tysięcy metrów sześciennych muru ceglanego i 3 tysiące metrów sześciennych bazaltu. Łączna waga dźwigara przęsła rzecznego z kratownicami oscylowała w granicach 900 ton, a dźwigara przęsła przylądowego z kratownicami około 460 ton. Górna część mostu bez podpór ważyła 10 500 ton. Łączny koszt budowy wyniósł 8 400 000 marek. 18 przęseł konstrukcji stalowej zostało wykonanych w całości z nowego wówczas materiału, tj. stali zlewnej. Przęsła rzeczne ze stali martenowskiej, lądowe zaś ze stali tomasowskiej. Wykonane zostały w zakładzie metalurgicznym Zagłębia Ruhry: w Harkot z Duisburga (13 przęseł zalewowych) oraz Gutehoffnungshűtte w Oberhausen (5 przęseł rzecznych). Do Fordonu dostały się droga wodną, najpierw rzeką Ruhra do Rotterdamu, następnie Morze Północnym i Morzem Bałtyckim do Gdańska, ostatecznie Wisłą na plac budowy.
Po przyłączeniu części Pomorza i Kujaw do Państwa Polskiego w końcu stycznia 1920 roku, most stał się najdłuższym mostem w Polsce. W okresie dwudziestolecia międzywojennego most nie przechodził gruntowniejszych remontów, dopiero wybuch pożaru, który zniszczył drewnianą jezdnię i chodniki wymusił jego naprawę. Na początku II wojny światowej most uległ uszkodzeniu wskutek działań wojennych. Zniszczone zostały 4 przęsła rzeczne, które całkowicie zablokowały przejazd od strony Fordonu. Naprawy dokonała firma Carla Spaetera GmbH z Hamburga i już 16 czerwca 1941 roku most oddano ponownie do użytku. Niestety w styczniu 1945 roku wycofujące się wojska niemieckie wysadziły przeprawę. Do rzeki runęły cztery z pięciu przęseł oraz całkowitemu zniszczeniu uległ ufortyfikowany przyczółek od strony Fordonu. W 1946 roku do Wisły runęło piąte przęsło. Po przeprowadzonych pomiarach i badaniach na ocalałych 13 przęsłach stwierdzono, że most nie nadaje się do naprawy i podjęto decyzję o jego rozebraniu. 18 września 1951 roku Zjednoczenie Montażu Mostów "Mostostal" rozpoczęło demontaż stalowej konstrukcji. Prace zakończono w czerwcu 1952 roku. Most przestał istnieć. 13 przęseł, które nadawały się jeszcze do użytku, wykorzystano ponownie. Takim oto sposobem w 1953 roku jedno z przęseł trafiło do Czarnkowa i do dziś możemy się po nim przemieszczać. Jest zachowane w stanie prawie nieruszonym. Zachowały się oryginalne sterczyny i barierki. Zmianie uległa jedynie szerokość mostu, ponieważ został pomniejszony o przejazd kolejowy. A gdzie trafiły pozostałe przęsła? Po dwa znajdują się w Brzegu nad Odrą, Rybołach nad Narwią i Zosinie nad Bugiem, kolejne trzy można obejrzeć w Jarosławiu nad Sanem, a najgorzej zachowały się trzy w Dorohusku nad Bugiem.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!