Spacer uliczkami Czarnkowa
Letnie spacery uliczkami Czarnkowa organizowane przez Muzeum Ziemi Czarnkowskiej powoli stają się tradycją. W sobotę, 10.08.2024 r., po raz kolejny grupa zapaleńców miała okazję poznać małe i większe sekrety naszego malowniczego miasteczka.
Uczestnicy spaceru zebrali się pod budynkiem Muzeum chwilę przed 11. Zaproszeni do środka mieli okazję zobaczyć otwartą dzień wcześniej wystawę zorganizowaną przez Towarzystwo Miłośników Historii Czarnkowa „Czarnków – nasza pasja”. Tam powitani zostali przez kierownik Muzeum Ziemi Czarnkowskiej, Karolinę Rążewską- Golik.
Po opuszczeniu Muzeum liczna grupa, prowadzona przez muzealników Romkę Bartkowiak i Mikołaja Kułakowskiego skierowała się w górę ulicy Wronieckiej. W krótkich słowach przewodnicy zaprezentowali znajdujące się przy tej ulicy historyczne obiekty – katolicką i ewangelicką szkołę ludową, zwracając uwagę na charakterystyczne detale architektoniczne. Następnie grupa skręciła w ulicę Staroszkolną w kierunku dawnego placu ewangelickiego i ulicą Rzemieślniczą udała się na plac Powstańców Wielkopolskich. Po drodze zatrzymała się przed warsztatem rzemieślnika reprezentującego zapomniany już zawód- powroźnika. Wejście na podwórko jest tam zamknięte piękną, ponad stuletnią bramą drewnianą.
Opuściwszy plac Powstańców, uczestnicy wycieczki skierowali się do kwartału miasta, który niegdyś uważany był za dzielnicę żydowską. Wyzwaniem dla nich było poszukiwanie ukrytych wśród detali architektonicznych świadectw tego dziedzictwa. Przewodnicy wskazali miejsca ważne niegdyś dla Żydów mieszkających w Czarnkowie- miejsce, gdzie kiedyś stała synagoga, szkołę żydowską, mykwę, budynek, gdzie spotykał się kahał. Na uczestnikach spaceru duże wrażenie zrobił odczytany Psalm 121 „Pieśń Schodów”. Numer tego psalmu znajduje się w kartuszu na fasadzie jednej z kamienic na ulicy Łąkowej. Mieszkańcy często go mijają, rzadko jednak zadają sobie trud, by sprawdzić, o który psalm chodzi. Szkoda, gdyż jest to jeden z najpiękniejszych przykładów poezji w Biblii.
Ulicami Wodną i Ciasną spacerowicze udali się na rynek, wstępując po drodze do jednego z bocznych podwórek, gdzie mieli okazję zobaczyć dobrze zachowaną stolarkę w kamienicy. Następnym przystankiem był wzniesiony na początku XX wieku neogotycki budynek starostwa, gdzie przewodnicy przybliżyli historię dawnego powiatu czarnkowskiego i wskazali ciekawsze szczegóły architektoniczne.
Minąwszy ratusz spacer skierował się na ulicę Zamkową i udał się pod dworek Jeskego, po czym zawrócił z powrotem na rynek. Okrążywszy kościół pw. św. Marii Magdaleny uczestnicy spaceru poznali poszczególne etapy budowy „Perły północnej Wielkopolski” i wydarzenia historyczne z nią związane. Następnie przewodnicy skierowali grupę na deptak, gdzie trwały już przygotowania instalacji na Festiwal Kwiatów. Mijając piękne czarnkowskie kamienice grupa skierowała się ulicą Kościuszki do secesyjnej kamienicy Döbelinga, gdzie weszła do charakterystycznego przejazdu bramnego, z wyłożonymi na posadzce żelaznymi prowadnicami dla powozu. Był to ostatni punkt wycieczki tego dnia. Uszczuplona już grupa skierowała się ulicą Strumykową do Muzeum, gdzie nastąpiło miłe pożegnanie.
Spacery po Czarnkowie to akcja Muzeum ciesząca się niesłabnącą popularnością. Grupy w nich uczestniczące są coraz liczniejsze i, co najbardziej cieszy, coraz więcej w nich jest dzieci i młodzieży. Już w trakcie sobotniego spaceru pojawiły się pytania, kiedy następny? Zapraszamy do śledzenia Facebooka Muzeum, na którym znajdują się wszelkie informacje.
Mikołaj Kułakowski
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!