Tajemnice czarnkowskiego kościoła- relacja z oględzin krypt
Kościół pw. Św. Marii Magdaleny w Czarnkowie zgodnie z zamysłem jego założycieli i fundatorów Czarnkowskich herbu Nałęcz i Swinarskich herbu Poraj stał się mauzoleum grobowym tych dwóch możnych rodów. W jego podziemiach pochowano bowiem zmarłych z rodziny Czarnkowskich, w tym Adama Sędziwoja i Katarzynę Czarnkowskich oraz Mikołaja i Annę Swinarskich, a także ich dzieci. W XIX wieku podczas prac renowacyjnych krypt dokonano powtórnego pochówku zmarłych rodziny Czarnkowskich na cmentarzu przykościelnym pozostawiając jedynie w kryptach kościoła przedstawicieli zacnych rodów oraz księży.
Czarnkowska świątynia, której budowa przypada na lata 1580-1586 stanęła na miejscu starszej, prawdopodobnie drewnianej. Nie wiadomo, gdzie dokładnie założono pierwszy cmentarz, czy w pobliżu obecnego kościoła czy też przy drewnianym kościele. Drugi powstał zapewne od momentu konsekracji tej świątyni i znajduje się do dziś pomimo, iż nie zachowały się na nim żadne widoczne nagrobki. Nie ma wątpliwości, że to właśnie Czarnkowscy wznieśli obecny kościół pw. Św. Marii Magdaleny, gdyż kaplice rodowe należały właśnie do tej rodziny. Znajdują się one po północnej i południowej stronie kościoła. W XIX wieku pod kaplicą Pana Jezusa zwaną również kaplicą Biczowania Pana Jezusa znajdował się cynowy sarkofag, w którym złożono ciało 72-letniego Adama Sędziwoja Czarnkowskiego i jego żony. W XVIII wieku od strony północnej kościoła dobudowano kaplicę pw. Św. Antoniego Padewskiego, w podziemiach której pochowani zostali ówcześni właściciele miasta Swinarscy herbu Poraj. W całym kościele jest łącznie siedem krypt, które na co dzień nie są dostępne, a wejście do nich jest znacznie utrudnione. Krypta była formą pochówku, na którą stać było tylko bogate rodziny, przedstawicieli rodu bądź osoby duchowne. Przeciętny mieszczanin chował swych bliskich w kwaterach ziemnych na cmentarzach parafialnych wewnątrz lub na zewnątrz kościoła. Dla samobójców czy grzeszników, przeznaczone były miejsca wyłącznie poza granicami miasta.
We wtorek tj. 02 lipca br. w obecności księdza proboszcza Krzysztofa Makosza, Burmistrza Miasta Czarnkowa Jacka Klimaszewskiego, przedstawicieli Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu, Delegatury w Pile Iwony Żerebiło, Kingi Kłysz, Roberta Gudelawiczusa, pracowników Muzeum Ziemi Czarnkowskiej Karoliny Rążewskiej-Golik i Romualdy Bartkowiak, regionalistów Sławomira Czarneckiego i Marcina Geremka oraz osób pomagających przeprowadzono oględziny wnętrza krypt znajdujących się pod posadzką w centralnej części prezbiterium oraz obok głównego ołtarza. Głównym celem lustracji było sprawdzenie ich stanu zachowania oraz trumien znajdujących się w krypcie. Wejście do krypty pod prezbiterium przysłonięte było kamienną płytą (epitafijną) z nieczytelnymi, wytartymi już inskrypcjami. W krypcie tej na ceglanej posadzce znajdowało się pięć trumien, w których pochowani zostali m. in. księża.Ściany oraz sklepinie krypty pokryte jest cienką warstwą tynku oraz zaprawą wapienną. Ze względu na brak czasu nie było możliwe dokładnie rozpoznanie poszczególnych trumien i ich wyposażenia, czyli uzyskania istotnych informacji na temat historii tego miejsca. Jak wynika ze źródeł pisanych, w XVIII i XIX wieku krypta, której powierzchnia sięga około 8 m² stała się miejscem pochówku księży związanych z tą świątynią. Pochowani byli w niej bowiem proboszczowie oraz kanonicy kościoła, m.in. ks. Józef Brodnicki (1712-1736), ks. Jan Poradowski (1789-1799), ks. Kazimierz Tecław (1789-1799) oraz ks. Jakób Szwanke (1791-1816)1. O obecności księży w trumnach świadczą pozostałości drewnianych kielichów, którymi zostali obdarowani oraz fragmenty ornatu oraz stuł. Wielkość oraz kształt w formie trapezu zachowanych trumien wskazują na pochówki z XVIII i XIX wieku. Trumny nosiły również ślady malowania zewnętrznych powierzchni desek. Zdobione były ponadto motywami dekoracyjnymi w postaci krzyży umieszczanych na górnej desce wieka z ramionami zakończonymi trójliście przechodzącymi na boczne ścianki trumny oraz monogramem maryjnym. Znalezione na bokach trumien nity świadczą o obijaniu jej tkaninami. Dno trumny wyścielano trocinami.
Po lewej stronie ołtarza w prezbiterium znajduje się ukryte wejście do kolejnej krypty, do której prowadzą metalowe drzwi o trzech zamkach z datą 1850 przysłonięte obecnie drewnianą boazerią. Z biegiem czasu krypta ta stała się skarbczykiem. Niegdyś kościół był wyposażony w sprzęty liturgiczne wykonane ze srebra, złota oraz cennych kamieni, ornaty czy przedmioty niezbędne w posłudze kościelnej, które przechowywano właśnie w tym miejscu. Obecnie w skarbczyku nie zarejestrowano żadnych przedmiotów świadczących o pierwotnej funkcji tego miejsca.
Od XVI wieku dzieje czarnkowskiej świątyni były silnie związane z losami rodów Czarnkowskich i Swinarskich. To oni byli jej fundatorami, podejmowali decyzje w sprawie jej remontów i ważnych inwestycji. Świątynia ta jednak służyła im także jako miejsce pochówku. Miejscem pochówku stała się również dla księży proboszczów służących w czarnkowskiej parafii. Wspólne oględziny krypt utwierdziły wszystkich w przekonaniu, że kościół pw. Św. Marii Magdaleny wymaga dalszej dogłębnej analizy a w przyszłości szczegółowego rozpoznania pod względem historycznym i archeologicznym.
1 Daty w nawiasach uwzględniają lata posługi księży w kościele pw. Św. Marii Magdaleny w Czarnkowie.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!